Celem kontynuacji poprzedniego wpisu odsyłam do lektury art. 45a ustawy z dnia 10.04.1997 r. Prawo energetyczne, który reguluje problematykę rozliczania kosztów zakupu ciepła.
Ustawodawca zakłada, że koszty zakupu ciepła są rozliczane w opłatach pobieranych od osób zajmujących lokale mieszkalne i użytkowe, którzy nie są użytkownikami.
Wysokość tych opłat powinna być ustalana w taki sposób, aby zapewniała wyłącznie pokrycie ponoszonych przez odbiorcę kosztów zakupu ciepła.
Ustawa stanowi nadto, iż w przypadku gdy miejsce zainstalowania układu pomiarowo-rozliczeniowego służącego do rozliczeń z przedsiębiorstwem energetycznym za dostarczone ciepło jest wspólne dla dwóch lub więcej budynków wielolokalowych, właściciele lub zarządcy tych budynków wyposażają je w układy pomiarowo-rozliczeniowe, które służą rozliczeniu kosztów zakupu ciepła na poszczególne budynki.
Koszty zakupu ciepła powinny być rozliczane w części dotyczącej ogrzewania i w części przygotowania ciepłej wody użytkowej dostarczanej centralnie przez instalację w budynku wielolokalowym.
Skomplikowane? Być może odrobinę …..
W dużym skrócie: ustawodawca nakazuje dokonywanie dokładnego podziału kosztów zużycia ciepła przeznaczonego na centralne ogrzewanie oraz na podgrzanie wody użytkowej, ale nigdzie w ustawie nie ma zapisu nakazującego opomiarowanie zużycia tejże energii na każdą z tych dwu czynności.
W związku z powyższym brak jest możliwości precyzyjnego określenia: jaka ilość energii cieplnej została przeznaczona na ogrzanie lokali, a jaka ilość energii została wykorzystana na podgrzanie wody.
Celem Dyrektywy Unijnej jest zapobieżenie takim sytuacjom.
Cel niezrealizowany niestety.
Ustawodawca nie wprowadził bowiem do dnia dzisiejszego zapisów ustawowych realizujących obowiązek wskazany w Dyrektywie 2012/27/UE.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }